Myślę, że to was zaciekawi. Poniżej znajduje się link do mapy ataków.
Oryginalny opis:
"Globalna sieć nie była, nie jest i nigdy nie będzie bezpieczna, nie tylko z punktu widzenia wszechobecnej inwigilacji, jaką serwują nam rządy, ale również przez coraz większą ilość cyber-ataków na firmy i ośrodki badawcze, które odbijają się także na nas.
Trwająca w Internecie cyber-wojna przeważnie łączy się z chęcią uzyskania dostępu i kradzieżą niebotycznych ilości danych. I nie chodzi tu tylko o poufne informacje na temat firm, ale także jej pracowników, klientów oraz zwykłych obywateli.
Po ostatnim ataku na Sony Picture, w wyniku którego w niepowołane ręce dostało się dziesiątki terabajtów tajnych danych, już nikt na świecie nie może czuć się bezpiecznie. Za chwilę będziecie mogli zobaczyć aktualizowaną na żywo mapę cyber-ataków, które w tej chwili mają miejsce w różnych częściach świata.
Norse Attack Map
To powinno uświadomić Wam, jak poważny jest to problem, z którym nie potrafią poradzić sobie nawet największe korporacje świata."
a tak poza tym to Chińczycy ładnie nakurwiają w USA
Oryginalny opis:
"Globalna sieć nie była, nie jest i nigdy nie będzie bezpieczna, nie tylko z punktu widzenia wszechobecnej inwigilacji, jaką serwują nam rządy, ale również przez coraz większą ilość cyber-ataków na firmy i ośrodki badawcze, które odbijają się także na nas.
Trwająca w Internecie cyber-wojna przeważnie łączy się z chęcią uzyskania dostępu i kradzieżą niebotycznych ilości danych. I nie chodzi tu tylko o poufne informacje na temat firm, ale także jej pracowników, klientów oraz zwykłych obywateli.
Po ostatnim ataku na Sony Picture, w wyniku którego w niepowołane ręce dostało się dziesiątki terabajtów tajnych danych, już nikt na świecie nie może czuć się bezpiecznie. Za chwilę będziecie mogli zobaczyć aktualizowaną na żywo mapę cyber-ataków, które w tej chwili mają miejsce w różnych częściach świata.
Norse Attack Map
To powinno uświadomić Wam, jak poważny jest to problem, z którym nie potrafią poradzić sobie nawet największe korporacje świata."
a tak poza tym to Chińczycy ładnie nakurwiają w USA
1. Norse nie pokazuje "wszystkich" ataków. On tylko filtruje taki a nie inny ruch sieciowy (np. XSAN, oprogramowanie Apple do danych), ładnie to pokazując. Ale pokazuje ułamek - zresztą, serio ktoś myśli, że skoro korporacje i rząd nie daje sobie rady, skoro inna firma ma podgląd na żywo? No proszę...
2. Nie patrząc już na to, jak niewiele te Norse pokazuje, wieeele z ataków kończy się kradzieżą danych nie z powodu skilla hakera, lecz... tego, że Pani Karyna z księgowości otwiera maile jak leci i nie pojęcia, co się otwiera, a czego nie.
3. Wszechobecna inwigilacja to w większości nie zasługa rządów, lecz Facebooka, Windowsa i wszystkiego innego, a jak ktoś nie wierzy, niech sobie sprawdzi ile danych mu Windows śle na jakieś tajemnicze IP.
Tak więc, nie dajmy się zwariować - jak komuś "inwigilacja" przeszkadza, niech wywali Androida/WinPhone (iOS jeszcze ujdzie - tak wiem, pedalski, ale zabezpieczenia ma niezłe), zainstaluje Linuxa, usunie FB i wszystko inne, wykupi VPNa i zaszyfruje dyski, a naprawdę nikt mu nie zaglądnie tak łatwo do sprzętu.
Ja tam mam to w dupie, jak Rutkowskiemu się nudzi to niech sobie porno z historii ogląda, a przynajmniej mogę sobie w spokoju pooglądać kolejne selfie z krzywymi ryjami na Pejsbuku.